Niedobczycka jedenastka po porażce na własnym boisku z Dramą Zbrosławice jechała na bardzo trudny teren do Przyszowic, gdzie tamtejsza Jedność nie od dzisiaj aspiruje o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. W obecnym sezonie LKS zdobył komplet punktów, a na jesieni ubiegłego roku rozbił Rymer w stosunku 0:3. Rybniczanie w obecnym sezonie zdobyli siedem punktów i jechali mocno zmotywowani do Przyszowic. Tym bardziej, że w środku tabeli jest ciasno i każda porażka powoduje niebezpieczne zbliżanie się do strefy spadkowej.
Zgodnie z przewidywaniami mecz rozpoczął się od ataków Jedności, która szybko chciała zdobyć bramkę i kontrolować przebieg gry. Rymer jednak grał bardzo ostrożnie w defensywie i groźnie kontrował. W jednej z takich akcji Mateusz Sałbut mógł dać prowadzenie swojej drużynie, jednak bramkarz Jedności wyczuł intencje młodego zawodnika Rymera. W 34 minucie, po rzucie rożnym, piłka uderzyła w słupek i trafiła pod nogi Krzysztofa Wawrzyniaka, który skierował futbolówkę do siatki Rymera. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Drugie 45 minut to walka o każdą piłkę, dużo walki w środki pola, akcje skrzydłami i groźne strzały. W bramce Rymera dobrze sobie radził Michał Łagoda. Nie zawodziła również defensywa. Pierwszy sygnał do przyspieszenia gry ze strony niedobczyckiego KS dał Marcin Moskal, który odważnie wszedł pomiędzy dwóch graczy Jedności. Następnie groźnie uderzał Robert Sitko, jednak piłka minimalnie minęła słupek. W 75 minucie po dośrodkowaniu Rymera piłkę do własnej bramki skierował Łukasz Lewandowski. 9 minut później było już 2:1 dla Rymera, bo bramkarz z Przyszowic nie utrzymał piłki w rękach i formalności dopełnił Mateusz Marcol. Jedność rzuciła się do odrabiania strat, odsłaniając tym samym swoją defensywę. Rymer mógł podwyższyć wynik, ale brakło precyzji. W doliczonym czasie gry (5 minut) kotłowało się już pod bramką Michała Łagody. Na szczęście wynik nie uległ zmianie i zwycięstwo Rymera w Przyszowicach stał się faktem. To pierwsza porażka Jedności w rundzie wiosennej. KS Rymer obecnie plasuje się na 9 miejscu z 27 punktami. Punkt więcej ma inna rybnicka drużyna – rezerwy drugoligowego ROWu.
JEDNOŚĆ PRZYSZOWICE – RYMER RYBNIK 1-2 (1-0)
1-0 34min. Krzysztof Wawrzyniak
1-1 75min. Łukasz Lewandowski (samobójcza)
1-2 84min. Mateusz Marcol
Jedność Przyszowice: Grzegorz Górka (85 Dariusz Widera) – Przemysław Pakuła, Piotr Szołtysek, Robert Szaruga (90 Łukasz Mandok), Mariusz Zabawczuk (46 Łukasz Lewandowski), Robert Wolniewicz, Krzysztof Wawrzyniak, Maciej Kiełtyka (65 Dawid Lewandowski), Dawid Mucha (46 Michał Fiedel), Rafał Hajok, Wojciech Walkowski (73 Kamil Przybylski)
Rymer Rybnik: Tomasz Goczoł (60 Artur Molęda) – Remigiusz Ciepły (85 Mateusz Myler), Rafał Herda, Jakub Czarnecki, Michał Łagoda, Roland Kachel (80 Błażej Pyszny), Marcin Moskal, Mateusz Marcol, Robert Sitko, Krzysztof Piełka, Mateusz Sałbut